czwartek, 29 sierpnia 2019

Jakie mieszkania znikają z oferty deweloperów najszybciej

Jak szybko sprzedają się mieszkania w nowych inwestycjach? Jakie lokale cieszą się największym powodzeniem kupujących? W jakich cenach? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl
Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.
Tempo sprzedaży mieszkań w konkretnej lokalizacji, czy projekcie zależy do przyjętej przez spółkę strategii. W zależności o skali projektu, stanu dostępnej oferty, przyjmowany jest odpowiedni poziom cen mieszkań, który ma największy wpływ na to jak szybko lokale się sprzedają. Bez wątpienia, nadal najbardziej popularne wśród klientów są małe mieszkania, nabywane w celach inwestycyjnych. W zależności od miasta i lokalizacji, ceny lokali wahają się średnio od 250 tys. zł do 350 tys. zł. Dużym zainteresowaniem cieszą się również kompaktowe mieszkania trzypokojowe kupowane przez młode osoby, planujące powiększenie rodziny.
Zbigniew Juroszek, prezes Atal
Tempo sprzedaży lokali w nowych inwestycjach zależy od wielu czynników – standardu osiedla, dostępnych udogodnień, czy lokalizacji inwestycji. Trendem, który obserwujemy od 4-5 lat jest zainteresowanie zakupem przestronniejszych mieszkań. Wśród nabywców, którzy poszukują lokalu na własne cele mieszkaniowe, największą popularnością cieszą się trójki o powierzchni około 60-65 mkw. Klienci planujący zakup lokalu pod wynajem pytają natomiast zazwyczaj o dwupokojowe mieszkania do 50 mkw. Dużym zainteresowaniem cieszą się także kawalerki.
Cena odgrywa dużą rolę, jednak trudno wskazać jej górny pułap dla ogółu klientów. Duże znaczenie ma bowiem lokalizacja osiedla i dostęp do infrastruktury miejskiej, a także projekt, dostępne udogodnienia, czy standard wykonania. Największy potencjał mają lokale położone w centrach miast lub z dogodnym dojazdem do centrum. Za takie mieszkania klienci są skłonni zapłacić więcej. To tendencja, którą obserwujemy we wszystkich miastach, w których prowadzimy działalność.  
Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
W Warszawie 30 proc. kupujących na rynku pierwotnym nie planuje wydać na mieszkanie więcej niż 350 tys. zł. Za atrakcyjną cenowo klienci uważają naszą ofertę w osiedlu Wrzosowa Aleja na Białołęce. Dwupokojowe mieszkania o powierzchni 35 mkw. w trzykondygnacyjnym budynku z mini-ogródkami kosztują w tej inwestycji 251 tys. zł. W cieszącym się dużym zainteresowaniem kameralnym budynku Willa Wiślana na Tarchominie najszybciej sprzedają się małe, funkcjonalnie zaprojektowane, dwupokojowe mieszkania w cenie 235 tys. zł. W warszawskiej Bliskiej Woli Tower, gdzie powstają mieszkania o wysokim standardzie, w równym tempie kurczy się pula mieszkań w cenie 17 tys. za mkw., jak i tańszych, usytuowanych z reguły na niższych kondygnacjach, w cenie poniżej 10 tys. zł za mkw. 
Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development
Zdecydowanie największym powodzeniem wśród klientów cieszą się kawalerki oraz nieduże mieszkania dwupokojowe, które kupowane są w pierwszej kolejności głównie ze względu na swój potencjał inwestycyjny. Ostatnio obserwujemy jednak trend związany z rosnącą popularnością przestronnych, czteropokojowych mieszkań na najwyższych piętrach, z ciekawym widokiem i możliwie jak największym balkonem lub tarasem. Tego rodzaju lokale spotykają się z dużym zainteresowaniem osób poszukujących mieszkań na własne potrzeby. Obok niedużych, jedno i dwupokojowych lokali, takie mieszkania są najpopularniejszymi pozycjami w naszej ofercie. Bestsellerem od lat jest również nasza pierwsza i najstarsza inwestycja, Nowe Złotniki - osiedle domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej i bliźniaczej. Przygotowujemy się właśnie do rozpoczęcia przedsprzedaży nieruchomości w czwartym etapie projektu, co dowodzi, że od kilkunastu lat trend ucieczki od zgiełku miasta jest silny. 
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Wciąż najbardziej popularne są małe mieszkania dwupokojowe o powierzchni 30-40 mkw. To zarówno najciekawszy produkt inwestycyjny, jak i najlepsza wielkość mieszkania dla osób dokonujących pierwszych zakupów na własne potrzeby. W tej drugiej grupie nabywców dużym zainteresowaniem cieszą się również kawalerki, które są mniej atrakcyjne dla inwestorów.
Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Mieszkania w nowych inwestycjach sprzedają się bardzo dobrze. Często już na etapie budowy cała oferta jest wyprzedana. Najszybciej sprzedają się mieszkania jedno i dwupokojowe o metrażu od 25 mkw. do 45 mkw. Zasobność portfeli klientów jest różna w zależności od lokalizacji. 
Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska 
Zdecydowanie najszybciej sprzedają się małe mieszkania jedno i dwupokojowe, co jest zasługą m.in. aktywności klientów inwestycyjnych.
Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor ds. sprzedaży Ronson Development
Nowe projekty cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem klientów, mimo relatywnie odległych terminów odbioru. Najbardziej wymowny jest fakt, że w momencie uzyskania pozwolenia na użytkowanie większość inwestycji jest wyprzedana w 90-100 procentach. Wśród argumentów przemawiających za zakupem mieszkania w początkowej fazie realizacji inwestycji jest niewątpliwie fakt, że klienci mogą wówczas skorzystać z szerokiej oferty i pierwszeństwa wyboru lokali w cenie „startowej”, która później – jak pokazują ostatnie lata – może pójść w górę, w miarę postępów prac na budowie. Najlepsze lokale znikają z oferty błyskawicznie zaraz po starcie sprzedaży. Największym zainteresowaniem nieustająco cieszą się mniejsze mieszkania jedno i dwupokojowe. 
Katarzyna Nowicka, prezes zarządu w firmie Akord
Wszystko zależy od regionu. Na Śląsku najszybciej sprzedają się mieszkania, których budowa już się rozpoczęła. Klienci najczęściej pytają o mieszkania o powierzchni do 45 mkw. i lokale o metrażu powyżej 90 mkw. Na rynku śląskim atrakcyjną dla klientów jest cena do 6000 zł /mkw. Najchętniej wybierane są lokale do kwoty 250 tys. zł. 
Marta Drozd-Piekarska, pełnomocnik zarządu Allcon Osiedla
Większość deweloperów, w tym także Allcon, praktykuje zapisy klientów na listę przedsprzedażową, która umożliwia poznanie oferty zanim ma jeszcze charakter oficjalny. W zależności od rodzaju inwestycji, jej lokalizacji i atutów, zdarza się nam wyprzedaż oferty w ponad 15 proc. jeszcze na etapie przedsprzedaży. Klienci wybierają najchętniej lokale dwupokojowe, często kierując się potrzebą inwestycyjną lub poszukując pierwszego mieszkania w rodzinnych osiedlach.  Często w pierwszej kolejności znajdujemy też klientów na mieszkania cztero i pięciopokojowe. 
Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development
W dobrych lokalizacjach i przemyślanych projektach mieszkania sprzedają się na etapie budowy. W naszych projektach 95 proc. nabywców znajduje swoje mieszkanie przed uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie. Najlepiej sprzedają się małe mieszkania o metrażu w przedziale 27-45 mkw., a większe lokale kupowane są z reguły pod koniec realizacji inwestycji.
Weronika Chylarecka, specjalista ds. marketingu w Blockpol Developer
W inwestycji, którą prowadzimy we Wrocławiu przy ulicy Tęczowej najszybciej rozeszły nam się kawalerki o powierzchni do 30 mkw. W projekcie Nowe Żerniki natomiast mieszkania dwupokojowe o metrażu do 45 mkw.
Monika Foremniak, specjalista ds. sprzedaży mieszkań w firmie Peira 
Najszybciej z oferty znikają małe mieszkania dwu i trzypokojowe. Podobnie, jak większe lokale w lokalizacjach doskonałych do mieszkania, blisko centrum miasta,  jak na przykład nasza inwestycja Srebrzyńska Park, która położona jest jednocześnie tuż przy parku Zdrowie. 
DOMPRESS

czwartek, 22 sierpnia 2019

Dlaczego nabywcy nowych mieszkań rezygnują z zakupu

Jakie są przyczyny rezygnacji z zakupu mieszkań na rynku deweloperskim? Z jakich powodów nabywcy odchodzą od kupna zarezerwowanych lokali? Jak często się to zdarza? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl
Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.
Zdecydowanie, najczęstszym podwodem odstąpienia od zakupu mieszkania jest brak zdolności nabywczej klientów, która weryfikowana jest na etapie rezerwacji. Procent rezygnacji zależy od inwestycji.  Najniższy w inwestycjach, w których dominują zakupy za gotówkę, a lokale nabywane są głównie w celach inwestycyjnych. Większy odsetek rezygnacji notowany jest w projektach, gdzie zakup odbywa się przy wsparciu kredytowym.    
Zbigniew Juroszek, prezes Atal
Powody, dla których klienci rezygnują z zakupu zarezerwowanego mieszkania bywają różne. Część osób jest zmuszona do zaniechania kupna lokalu z uwagi na trudności związane z pozyskaniem finansowania. Motywem takich decyzji bywają również względy osobiste, w tym zmiany potrzeb kupujących. Rezygnacje z kupna zarezerwowanego lokalu nie są jednak częstymi przypadkami.  
Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Klienci na ogół nie rezygnują z podpisanej umowy rezerwacyjnej na mieszkanie. Zdarza si��, ale niezwykle rzadko, że klient zmienia decyzję, bo uzależniał kupno nowego mieszkania od sprzedaży posiadanego, a transakcji sprzedaży nie udało mu się przeprowadzić. Kupujący rezygnują też z powodu zmiany planów życiowych lub inwestycyjnych. Sporadycznie zdarzają się również rezygnacje z przyczyn finansowych. Klienci korzystają z naszego bezpłatnego doradztwa kredytowego. Doradca wybiera najlepiej dopasowaną do możliwości kupującego ofertę kredytu i realizuje wszelkie formalności, dzięki czemu zapewnia nabywcy pozytywną decyzję banku.  
Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor ds. sprzedaży Ronson Development
Główną przyczyną wycofania rezerwacji jest brak finansowania ze strony banku. Klienci poszukujący mieszkania zazwyczaj wstępnie sprawdzają swoją zdolność kredytową, natomiast dopiero po podpisaniu umowy z deweloperem jest ona weryfikowana przez bank i czasem okazuje się niższa niż wstępnie zakładana.  
Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development
Rezygnacja z zakupu mieszkania to sytuacja, która zdarza się rzadko, a jeśli do niej dochodzi, przyczyną zazwyczaj jest odmowa przyznania kredytowania. Dla zapewnienia maksymalnego komfortu zakupu naszym klientom, posiłkującym się kredytem hipotecznym, gwarantujemy możliwość odstąpienia od umowy deweloperskiej w przypadku braku pozytywnej oceny banku.     
Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska 
Klienci bardzo rzadko wycofują się z zakupu zarezerwowanego mieszkania. Jedynym czynnikiem wymuszającym czasem takie zachowanie są problemy z uzyskaniem kredytu na zakup lokalu. Dotyczy to 5-10 procent klientów, którzy dokonali rezerwacji.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Rezygnacje, z którymi mamy do czynienia w naszych inwestycjach są głównie spowodowane brakiem zdolności kredytowej oraz przyczynami życiowymi i osobistymi. Stanowią zaledwie kilka procent wszystkich rezerwacji.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Rezygnacje, z którymi mamy do czynienia w naszych inwestycjach są głównie spowodowane brakiem zdolności kredytowej oraz przyczynami życiowymi i osobistymi. Stanowią zaledwie kilka procent wszystkich rezerwacji.
Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Najczęstszą przyczyną takiej sytuacji jest brak możliwości uzyskania kredytu przez klientów. Jednak nie zdarza się to zbyt często, ponieważ na etapie zainteresowania naszą ofertę zapewniamy nabywcom fachową pomoc eksperta finansowego, który bada zdolność kredytową i z reguły jest w stanie zdobyć finansowanie. 
Monika Foremniak, specjalista ds. sprzedaży mieszkań w firmie Peira 
Rezygnacje z rezerwacji mieszkań zdążają się rzadko. Jeśli klienci decydują się na podpisanie umowy rezerwacji są najczęściej już po kilku rozmowach dotyczących inwestycji, dobrze ją znają i ich decyzje są wiążące. Najczęstszym powodem rezygnacji z zakupu jest brak uzyskanego kredytu na mieszkanie.
Weronika Chylarecka, specjalista ds. marketingu w Blockpol Developer
Myślę, że co najmniej jedna trzecia klientów odchodzi od zakupu z powodu zmiany decyzji odnośnie lokalizacji, zbyt wysokiej ceny lub braku zdolności kredytowej.
Katarzyna Nowicka, prezes zarządu w firmie Akord
Najczęstszą przyczyną rezygnacji z zakupu mieszkania są zmiany planów życiowych oraz trudności ze sprzedażą nieruchomości na rynku wtórnym. 
Marta Drozd-Piekarska, pełnomocnik zarządu Allcon Osiedla
Dzięki dostępowi do informacji klienci bardzo świadomie podchodzą do zakupu. Pierwszą, szeroką analizę dostępnych ofert przeprowadzają na stronach internetowych deweloperów, a następnie kontaktują się z tymi firmami, których propozycje spełniają ich oczekiwania. Przychodząc na spotkanie są dobrze przygotowani i często uzupełniają jedynie wiedzę o szczegóły dotyczące umowy, kosztów administrowania, czy kondycji finansowej firmy. Klienci dokonujący rezerwacji często są już związani z daną inwestycją i zwykle decydują się na zawarcie transakcji. 
Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development
Klienci rezygnują z zakupu sporadycznie. Są to jednostkowe przypadki na przykład w sytuacji, gdy bank odmówi finansowania lub klient musi zmienić plany z przyczyn losowych. 
DOMPRESS

środa, 14 sierpnia 2019

Czy nabywcy inwestycyjni odpływają z rynku mieszkaniowego

Czy na rynku nowych mieszkań słabnie popyt inwestycyjny? Czy zmniejsza się liczba nabywców zainteresowanych zakupem nieruchomości z przeznaczeniem na wynajem? Dlaczego? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl
Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.
Zainteresowanie klientów inwestycyjnych wciąż jest bardzo duże, niemniej z uwagi na wzrost cen mieszkań, jak również ograniczony zakres dostępnej oferty na rynku, takich transakcji jest mniej. Warto zaznaczyć, iż Polacy posiadają ponad 760 mld złotych oszczędności, z czego ponad połowa jest ulokowana na niskooprocentowanych lub nieoprocentowanych rachunkach bieżących, tak więc inwestycja w nieruchomości wciąż jest ciekawą alternatywą do inwestowania.
W ostatnich miesiącach, z uwagi na silny wzrost cen mieszkań, możemy obserwować zmianę trendu rynkowego. Coraz więcej klientów wybiera projekty tańsze, zlokalizowane dalej od centrum, z nastawieniem głównie na najem długoterminowy. Potwierdzają to ostatnie analizy rentowności najmu dla Warszawy, w której najwyższa stopa zwrotu nie dotyczy Śródmieścia, Mokotowa, czy Woli, ale Białołęki.
Zbigniew Juroszek, prezes Atal
Nadal utrzymuje się wysoki popyt na mieszkania, który potęgują, zarówno zakupy inwestycyjne, jak i na własny użytek. Rynek mieszkaniowy jest stabilny, a sytuacja w branży korzystna dla wyspecjalizowanych spółek. Decyzjom o zakupie nieruchomości u dewelopera niezmiennie sprzyjają m.in. olbrzymie braki lokalowe, a także spadek bezrobocia i rosnące aspiracje życiowe oraz niskie stopy procentowe.
Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Według NBP inwestycja w mieszkanie nadal jest postrzegana przez naszych rodaków jako atrakcyjna lokata. Ceny  mieszkań rosną, a kurcząca się oferta spowalnia dynamikę sprzedaży. Mimo to obserwujemy, że popyt inwestycyjny na mieszkania, związany z oczekiwaniem wyższych stóp zwrotu z wynajmu, niż z aktywów finansowych, nadal się utrzymuje. W inwestycjach premium, jak Bliska Wola Tower w Warszawie i Hanza Tower w Szczecinie zauważamy, że klienci na zakup lokali na wynajem wykorzystują przede wszystkim środki własne. W pierwszym kwartale 2019 roku, rentowność inwestycji w tych miastach dla mieszkań o metrażu do 35 mkw. wynosiła około 7 proc. brutto rocznie.
Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development
Z naszych doświadczeń i analiz wynika, że osób inwestujących w mieszkania z przeznaczeniem na wynajem zdecydowanie nie ubywa. Przeciwnie, w każdym z naszych projektów lokale, które tradycyjnie uznawane są za optymalne pod inwestycje, tj. kawalerki oraz kompaktowe mieszkania dwupokojowe są nabywane najchętniej.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Nie zauważyliśmy spadku zainteresowania zakupami inwestycyjnymi w naszych inwestycjach. Poziom popytu jest zależny od lokalizacji inwestycji. Największą popularnością wśród inwestorów cieszą się Apartamenty Przy Arsenale zlokalizowane w Warszawie w pobliżu placu Bankowego. Niespodziewanie dużym zainteresowaniem cieszy się również inwestycja Moja Północna położona na warszawskim Tarchominie.
Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Nie zaobserwowaliśmy trendu związanego z osłabieniem aktywności nabywców inwestycyjnych. Przeciwnie, mieszkania w naszych projektach nadal cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Szczególnie nowa inwestycja Metro Park zlokalizowana przy stacji metra Słodowiec oraz Okopowa 59A usytuowana na styku Woli i Śródmieścia postrzegane są jako dobre lokalizacje pod kątem inwestycji w mieszkania na wynajem.
Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska
Jeśli chodzi o nasze projekty nie zauważyliśmy obniżenia popytu wśród klientów inwestycyjnych. To kupujący, którzy nadal stanowią bardzo silną grupę nabywczą, napędzającą sprzedaż kawalerek i kompaktowych mieszkań dwupokojowych.
Piotr Tarkowski, dyrektor ds. Sprzedaży Allcon Osiedla
Popyt inwestycyjny zmniejszył się, co wcale nie oznacza, że jest to efekt odpływu potencjalnych klientów. Zmniejszyła się również globalna sprzedaż nieruchomości na rynku pierwotnym. Problem nie leży jednak po stronie popytowej, tylko podażowej. Proces wprowadzanie nowych inwestycji na rynek wydłuża się głównie z powodów formalnych, dostępności podwykonawców oraz wzrostu cen materiałów. W efekcie, na rynku funkcjonuje ograniczona oferta mieszkań, przede wszystkim tych typowo inwestycyjnych. Dla inwestora najważniejsze jest natomiast to, żeby nieruchomość jak najszybciej zaczęła „pracować”. Priorytetem jest szybki odbiór lokalu oraz odpowiednia relacja powierzchni mieszkania do liczby pokoi.
Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor ds. sprzedaży Ronson Development
Zainteresowanie zakupem nieruchomości pod kątem inwestycyjnym jest nieco mniejsze niż rok, czy dwa lata temu, choć to raczej korekta niż spadek. Główną jej przyczyną są ceny mieszkań, które istotnie wzrosły ze względu na rosnące koszty wykonawstwa oraz drożejące grunty. I choć nie przewidujemy na razie dalszych znaczących podwyżek, raczej nie należy się też spodziewać spadku cen mieszkań. Czynsze natomiast nie rosły w aż tak szybkim tempie, w związku z czym wydłużył się oczekiwany okres zwrotu z inwestycji w mieszkania. Inwestowanie w nieruchomości wciąż jednak cieszy się dużą popularnością, ponieważ przynosi znacznie większy zysk niż depozyty i jest uważane za bezpieczniejsze niż fundusze inwestycyjne.
Katarzyna Nowicka, prezes zarządu w firmie Akord
Popyt inwestycyjny nie słabnie. W dalszym ciągu inwestowanie w nieruchomości gwarantuje wysokie stopy zwrotu.
Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development
Pojawiają się pierwsze symptomy uspokojenia rynku, chociaż łatwiej będzie ocenić sytuację po wakacjach. Pierwszy kwartał br. ewidentnie był szczytem hossy. Drugi pokazuje lekkie spowolnienie i wskazuje na powstającą lukę pomiędzy cena ofertową a transakcyjną. Ceny ofertowe dochodzą do maksymalnych, akceptowalnych przez rynek.
Rynek wynajmu jest mocno kreowany przez popyt inwestycyjny. W ostatnich latach wielu inwestorów kupowało pakiety mieszkań na wynajem, na czym można było sporo zyskać. Dziś rynek jest nasycony, a wyłącznie popyt indywidualny nie przyczyni się do utrzymania hossy.
Monika Foremniak, specjalista ds. sprzedaży mieszkań w firmie Peira
Spotkaliśmy się z opiniami o odpływie inwestorów z rynku mieszkaniowego, ale dotyczy to prawdopodobnie inwestycji w centrach miast, które faktycznie są mocno zabudowywane w ostatnim czasie inwestycjami sprofilowanymi na klienta wynajmującego. W naszych projektach, takich jak na przykład osiedle Oliwkowe, które usytuowane jest w pobliżu centrum Łodzi, nie zauważyliśmy tego trendu. Klienci nadal lokują pieniądze w nieruchomościach, których ceny w długiej perspektywie czasowej zawsze rosną.
DOMPRESS

piątek, 9 sierpnia 2019

Czy ceny mieszkań są już najwyższe w historii rynku

Czy ceny mieszkań doszły już do rekordowego poziomu ze szczytu ostatniej hossy sprzed ponad dekady? Czy możemy mówić o najwyższych cenach na rynku deweloperskim w jego historii? W jakich lokalizacjach mieszkania drożeją najszybciej? Sondę przygotował serwis nieruchomości Dompress.pl
Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.
Ceny w większości miast są wyższe niż w 2007/2008 roku, można mówić więc o rekordzie. Należy jednak pokreślić, że teraz znajdujemy się w zupełnie innych realiach rynkowych, dlatego nie można  wprost porównywać obecnej sytuacji do tej sprzed ponad dekady. Wystarczy wspomnieć, iż w ostatnich latach, poza wzrostem cen mieszkań, wrosły też w kraju zarobki średnio o ponad 70 proc. i inflacja o ponad 20 proc. Tym samym, pomimo zrównania się cen mieszkań z poziomem z lat 2007/2008, zdolność nabywcza klientów jest dwukrotnie wyższa.
Ceny mieszkań najbardziej wzrosły w największych aglomeracjach w kraju, przy czym podwyżki były różne w poszczególnych miastach. Jeśli chodzi o wysokość stawek, niezmiennie wybija się Warszawa, niemniej mocno zyskał Gdańsk, który wcześniej plasował się za Krakowem i Wrocławiem, a dziś jest trzecim najdroższym miastem w kraju, po Sopocie i Warszawie.
Zbigniew Juroszek, prezes Atal
Faktycznie w skali całego rynku ceny mieszkań dotarły nominalnie, bez uwzględnienia inflacji, do poziomu cen ze szczytu hossy sprzed dekady. Najbardziej dynamiczne zwyżki dotyczyły rynku warszawskiego, wrocławskiego i krakowskiego. Jeśli jednak otoczenie rynkowe nie zmieni się, należy spodziewać się raczej stabilizacji poziomu cen, z utrzymaniem lekkiego trendu wzrostowego.
Warto zaznaczyć, że odnotowany w ostatnich miesiącach trend wzrostowy, jeśli chodzi o ceny mieszkań, miał związek z ciążącymi na branży budowlanej rosnącymi kosztami inwestycji. Przede wszystkim podrożały materiały budowlane i wykonawstwo, ale także ceny gruntów. Mówimy tu o znacznym wzroście, rzędu kilkuset złotych na metrze kwadratowym. Jednak w przypadku naszej firmy nie miało to aż tak znacznego, jak u konkurencji, przełożenia na ceny mieszkań. To zasługa naszego unikatowego modelu biznesowego, minimalizującego udział pośredników i bazującego m.in. na własnym generalnym wykonawstwie. Dzięki temu, w znacznym stopniu kompensujemy rosnące koszty inwestycji i niezmiennie oferujemy mieszkania w atrakcyjnych cenach.
Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Z danych NBP wynika, iż we wszystkich miastach z wyjątkiem Wrocławia, w ostatnim kwartale 2018 roku odnotowano najwyższą dynamikę wzrostu cen od czwartego kwartału 2007 roku. Jednak warto podkreślić, że dzisiaj sytuacja na rynku mieszkaniowym jest zupełnie inna niż dekadę temu. Deweloperzy podnoszą ceny ze względu na wyższe koszty robocizny i materiałów. Jeśli sytuacja na rynku wykonawstwa ustabilizuje się, dynamika wzrostu cen mieszkań prawdopodobnie ulegnie osłabieniu. Nieprędko jednak to nastąpi. W pierwszym kwartale 2019 roku, według danych rynkowych lokale sprzedawane przez deweloperów w 6 największych miastach Polski były średnio o ponad 11 proc. droższe niż rok wcześniej. Najszybciej drożały mieszkania w Warszawie, w szczególności w dobrych lokalizacjach. Na koniec marca br. średnia cena 1 mkw. w Warszawie wynosiła ponad 10 tys. zł, a rok temu było to 8,8 tys. zł/mkw. Średnia liczona jest jednak z uwzględnieniem zarówno cen apartamentów w inwestycjach premium, jak i z cen mieszkań dla mniej zamożnego klienta. Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania o powierzchni do 55 mkw. i to właśnie takie lokale podrożały najbardziej.
Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development odpowiedzialny za sprzedaż i marketing
W przypadku miast, w których działamy, na pewno możemy mówić o rekordowo wysokich cenach mieszkań w Warszawie, Szczecinie, a nawet Poznaniu, gdzie dotychczas ceny rosły znacznie wolniej. Mieszkania wyraźnie podrożały, niezależnie od lokalizacji. Takie warszawskie dzielnice, jak Białołęka czy Ursus, które wcześniej kojarzone były z tańszymi ofertami, drożały równie szybko, jak lokalizacje bliżej centrum miasta.  
Piotr Tarkowski, dyrektor ds. Sprzedaży Allcon Osiedla
Ceny mieszkań na rynku pierwotnym w większości polskich aglomeracji albo są na poziomie z ostatniej hossy, albo ten poziom przekroczyły. Ta sytuacja jest potwierdzeniem, że nieruchomości są długoterminowym instrumentem inwestycyjnym. Ceny nieruchomości co do zasady mają trend wzrostowy, pokazują to wykresy z rynków, których historia jest znacznie dłuższa niż nasza. Liderem wzrostów cenowych w ostatnim okresie jest Trójmiasto. To efekt synergii. Walory krajobrazowe, historia, turyści, ośrodek akademicki, międzynarodowy biznes kreują coraz większy popyt po stronie potrzeb mieszkaniowych oraz inwestycyjnych. To właśnie w Trójmieście bardzo szybko rozwija się rynek second home.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Średnie ceny nowych mieszkań w Warszawie i Trójmieście przekroczyły już poziom z lat 2007-2008. W Warszawie za lokale trzeba zapłacić przeciętnie 10 000 zł za mkw. wobec 9 200 zł/mkw. w 2008 roku. W Trójmieście mieszkania kosztują teraz średnio 8 900 zł/mkw. wobec 8 700zł/mkw. w 2007 roku.
O ile w poprzednim cyklu koniunktury wzrost cen był znacznie bardziej dynamiczny i nakręcany głównie zakupami spekulacyjnymi, w tym w znaczącej mierze przez inwestorów zagranicznych, o tyle w obecnym cyklu na szczególną uwagę zasługuje struktura popytu. Zakupy inwestycyjne obecnie również mają duży udział wśród dokonywanych transakcji, jednak największy procent stanowią zakupy na własne potrzeby oraz zakupy inwestycyjne drobnych inwestorów. W poprzednim okresie bardziej rozpowszechnione były zakupy pakietowe, kilkanaście lub kilkadziesiąt lokali nabywał jeden podmiot. A ewentualne wycofanie się takiego inwestora stanowi duże zagrożenie dla inwestycji, a w szerszym ujęciu także dla stabilności rynku. Niebagatelne znaczenie dla różnicy między obecnym a poprzednim cyklem koniunktury ma również struktura finansowania. Obecnie znacznie większy jest udział środków własnych. Nie ma też kredytów frankowych, które dzięki zaniżonemu oprocentowaniu powodowały, że osoby, które obecnie nie otrzymałby kredytu stać było na mieszkanie.
Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Na pewno ceny mieszkań w ostatnim czasie znacząco wzrosły, ale jest to zupełnie inna sytuacja niż ta sprzed ponad dekady. Aktualnie stawki idą w górę ze względu na wysokie koszty zakupu gruntów oraz wykonawstwa. Poza tym, marże deweloperów nie są wcale takie wysokie, jak mogłoby się wydawać. Najdroższe są oczywiście mieszkania w największych miastach w budynkach zlokalizowanych w ich centralnych częściach z dobrą komunikacją i bogatą infrastrukturą.    
Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska
Sytuacja rynkowa jest dziś z pewnością zupełnie inna niż w 2007/2008 roku. Moim zdaniem samo porównanie wysokości cen nie jest tu najlepszym punktem odniesienia. Mieszkania nadal systematycznie drożeją, rynek rośnie jednak stopniowo i znajduje się we względnej równowadze, choć faktycznie od dłuższego czasu mamy do czynienia z przewagą popytu. Nie możemy jednak mówić o gwałtownych zmianach cen, ale raczej o stabilnych długofalowych wzrostach rynkowych.
Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development
W topowych lokalizacjach w centralnych dzielnicach miast ceny nie tylko wyrównały, ale i przekroczyły te, które obowiązywały w czasie hossy. Zdecydowanie możemy mówić o rekordowych poziomach cen. Wraz ze wzrostem cen rosną oczekiwania nabywców. To zapotrzebowanie, na które odpowiadamy, proponując inwestycje wyróżniające się na przykład wyjątkowo estetyczną fasadą, czy starannie zaprojektowanymi układami mieszkań.
Monika Foremniak, specjalista ds. sprzedaży mieszkań w firmie Peira
Ceny mieszkań wzrosły znacznie od momentu hossy z 2007/2008 roku, a nawet przekroczyły stawki z tamtego okresu. Trudno prognozować, czy nastąpi już stabilizacja cen mieszkań, czy to jeszcze nie koniec wzrostu. Jeśli chodzi o wpływ lokalizacji na cenę, mieszkania drożeją najszybciej w centrach miast, gdzie klienci kupują nieruchomości z myślą o zainwestowaniu środków, a także w wyjątkowych miejscach, jak na przykład w sąsiedztwie terenów zielonych, jak nasza inwestycja Srebrzyńska Park, która znajduje się tuż przy największym łódzkim parku.
Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development
W wielu lokalizacjach ceny przekroczyły już poziom z ostatniej hossy, ale mamy też inne czasy. Stymulowanie gospodarki bardzo pomogło popytowi, zarówno stymulacja socjalna, jak i wyjątkowo atrakcyjny rynek fiskalny. Przeciętny Polak zarabia coraz więcej przy wyjątkowo niskim koszcie kredytu. Dzisiejszy wzrost również inaczej się rozwijał, był stabilniejszy i równoległy względem rynku. Nie zdążyliśmy zbudować sztucznej bańki, nie mniej jednak uważam, że wzrost cen nie będzie wyższy niż 5-10 proc. 
Katarzyna Nowicka, prezes zarządu w firmie Akord
Ceny większości produktów na rynku stale rosną ze względu na wzrost płac, inflację, czy wyższe koszty prowadzenia działalności. Najszybciej drożeją mieszkania w centrach miast i w zabudowie śródmiejskiej.  
DOMPRESS